piątek, 29 marca 2013

3# Paletka cieni Sleek - SHANGRI-LA respect

Cześć!

Kilka dni mnie tu nie było. To chyba przez przedświąteczny natłok różnych spraw.   Chodź gdy wyglądam przez okno mam wrażenie ze za chwile Święta Bożego Narodzenia w mym sercu czuć wiosnę! Dlatego dziś dla was mam recenzje paletki Sleek Shangri- La respect.


A oto jej zjawiskowe kolorki:



 W paletce znajdują się odcienie zarówno matowe a dokładnie 8 jak i 4 perłełki.
Poszczególne kolory ( górny rząd od lewej):
  • Gladys White -kolor białej perełki Bardzo słabo napigmentowane, prawie w ogóle nie widoczne na powiece ;(
  • James Brown - cudowny, wyraźny perłowy brąz, 
  • Shalamar - matowy cień, w odcieniu karmelowym, niestety bardzo słaba pigmentacja
  • Count Basi Beige - matowy beż, słaba pigmentacja 
  • Aretha Orange - perłowy ognisty pomarańcz cudowna pigmentacja, lekki połysk.
  • Otis Red - koralowa czerwień, cień matowy bardzo wyraźny po aplikacji
  • Roberta Black - matowa czerń cudowna!
  • Vandellas -matowy burgunt
  • Cameo Cream - matowy Gladys White , słaba pigmentacja
  • Motowin Mink - matowy beż troszkę ciemniejszy niż Count Basi Beige, ale wciąż słabo napigmentowany
  • O'Jays - cudowny delikatny duochrom, który delikatnie przechodzi z koralu w złoto
  • New Jack Pink - matowy różowy róż :))

Zawsze jak ją stosuje zastanawia mnie to po co w paletce 4 cienie   które po nałożeniu na powiekę wyglądają prawie identycznie?! 


A oto jak cienie wyglądają na mojej łapce:







Niestety odcień Motowin Mink w ogóle nie jest widoczny...

Ja zawsze przed aplikacją cieni jakichkolwiek stosuję  bazę pod cienie. Aby jeszcze dodatkowo podbić ich pigmentacje.

Moimi ulubionymi kolorkami są: #Otis Red #Roberta Black #Vandellas  oraz #
O'Jays

Zdecydowanymi plusami są:
Pigmentacja większości cieni.
Trwałość.
Nie blakną.
Zniewalają prawdziwą głębią koloru.
 Mają przyjemną, aksamitną konsystencje.
Ładne efekty po połączeniu poszczególnych odcieni.  
Różnorodność kolorów.

Niestety minusem jest:
Osypywanie się cieni.
Słaba pigmentacja  kremowych cieni
 
Paletkę oceniam na 4,5 z 5 gwiazdek.

Niestety nie dostaniecie tej palety jak narazie w żadnej drogerii dlatego polecam wam sklepy internetowe:
czy poprostu


Bardzo dziękuję że dotrwałyście do końca i mam nadzieje, że wpis przypadł wam do gustu!

Wesołych świąt!
i do następnego!

piątek, 15 marca 2013

2# BELL- Róż pocket 2 skin rouge dla sieci Biedronka

Siemanko!


Dziś mam dla was moje przemyślenia i opinie na temat serii różu do polików marki Bell. 

Posiadam 3 kolorki tego różu. 

Pierwszy  w odcieniu świeżej brzoskwinki.  Na twarzy wygląda bardzo delikatnie, ma w sobie lekko połyskujące drobinki co wygląda po prostu ładnie i nie przesadnie. Pomimo kolorku, delikatnie rozświetla. Najczęściej stosuje go do delikatnego makijażu ( najcześciej gdy rzęsy tylko wytuszowane są mascarą a na ustach połyskuje błyszczyk bądź pomadka nude).



Drugi róż o lekko łososiowym kolorku na buzi wygląda fajnie, tak naturalnie. Jest całkowicie matowy, więc gdy macie taką potrzebe można nalożyć odrobinke rozświetlacza na kości policzkowe. Ja osobiście nie stosuje.

.


Ostatni róż jest w bardzo żywym różowym kolorku. W opakowaniu wygląda na brudny róż, ale gdy zaaplikujemy go na naszą buźkę wygląda odrobinkę inaczej.



A oto Jak róże wyglądają na mojej łapce.( dwa zdjęcia, jedno z lampą drugie bez!)





opis producenta:
Ultralekki, satynowy, o wyjątkowo miękkiej strukturze zapewniającej komfort aplikacji.
Posiada wielofunkcyjne działanie:
- odmładza,
- rozświetla cerę,
- uwydatnia kości policzkowe,
- optycznie wyszczupla twarz.
Formuła różu z domieszką miki pozwala uzyskać jednolity, „muślinowy” kolor.
A specjalnie uzyskana krzemionka zapewnia wygładzenie nierówności, pozostawiając policzki gładkie jak jedwab.


Ja swoje róże jak już mówiłam zakupiłam za 5,99 w sklepach sieci Biedronka

Jestem z nich bardzo zadowolona. Oceniam ich na 5 gwiazdek. Na zakup zdecydowałam się bardzo spontanicznie. Przy stosowaniu nie robią się plany, nie ścierają się podczas całego dnia są poprostu trwałe. Wyglądaja naturalnie. Mają przyjemny zapach :)

Naprawde polecam!

Pozdro

wtorek, 12 marca 2013

Pierwszy ale nie ostatni!

Witajcie.

           Pierwszy post jest najgorszy do napisania. No bo co by tu napisać, aby zaciekawić kogoś przypadkiem tu zaglądającego do zajrzenia tu ponownie? Jestem Aga, po prostu. Jestem studentką która mimo swojej edukacji ma wiele czasu i dlatego zatraca się w kosmetykach. Nie no żartuje.. Nie dlatego że mam zbyt wiele wolnego czasu bo go mam nie zbyt wiele. Ale po prostu dlatego, że to kocham. Uwielbiam buszować pomiędzy sklepowymi półkami wyszukując coś dla siebie. Może dzięki temu będę wyglądać lepiej albo zwyczajnie lepiej się czuć we własnej skórze! Z niektórych kosmetyków jestem bardziej zadowolona, z niektórych mniej wiec dlaczego miałabym nie podzielić się z kimś więcej co o nich sądzę? No właśnie dlatego założyłam tego bloga. Myślałam o kręceniu filmików z opiniami i zamieszczaniu ich na YT ale to chyba nie dla mnie. Bynajmniej na razie. Nie jestem co prawda żadną wizażystką czy kosmetyczka ale  mam nadzieje że moje przyszłe opinie i rady będą dla was pomocne i przynajmniej jakiś przynajmniej minimalny pożytek będzie.

Pozdrawiam serdecznie, i dziękuje, że zechcieliście mnie odwiedzić.
A.